Kino Antoniego Krauzego.

„Meta”. Między „czarną serią” a kinem moralnego niepokoju

„Towarzyszu prezesie, my tego filmu w żaden sposób nie możemy puścić” – po tych słowach szefa telewizyjnej cenzury, wypowiedzianych w obecności reżysera, film „Meta”, którego realizacja rozpoczęła się w styczniu 1971 roku, został odłożony na dziewięć lat na półkę. „Meta” pojawiła się na ekranach dopiero po wydarzeniach sierpnia 1980 roku.

„Meta” jest ważnym dziełem w historii polskiego kina. W tym filmie pojawia się obraz polski znany ze zrealizowanych w drugiej połowie lat 50. filmów tworzących tzw. „czarną serię polskiego dokumentu”.

Zobaczmy fragmenty socrealistycznego, propagandowego filmu „Kierunek Nowa Huta” Andrzeja Munka pokazującego budowę Nowej Huty i należącego do „czarnej serii polskiego dokumentu” filmu „Miejsce zamieszkania” w reżyserii Maksymiliana Wrocławskiego ukazującego prawdziwe życie młodych ludzi, wcielonych do organizacji „Służba Polsce”, którzy budowali pod Krakowem hutniczy kombinat. Właśnie spośród nich wywodzą się bohaterowie filmu Krauzego, opowiadającego o ich życiu kilkanaście lat później.

„Meta” pokazuje jak niewiele zmieniło się w życiu przeciętnego Polaka w czasie kilkunastu lat rządów Władysława Gomułki. Równocześnie w „Mecie” jest obecny wyraźnie wyartykułowany, osadzony w świecie wartości moralnych, głos sprzeciwu wobec narzucanego przez system sposobu zachowania w codziennym życiu, pozostającego w niezgodzie z sumieniem filmowych bohaterów.

Los obszedł się z „Metą” niesprawiedliwie w sposób podwójny. Nie pamięta bowiem o tym filmie historia polskiego kina, wskazując, że dopiero od połowy lat 70. zaczęły powstawać w polskiej kinematografii filmy „opozycyjne”, tworzące nurt kina moralnego niepokoju, ujawniający zwyrodnienia panującego systemu.

Antoni Krauze w „Mecie”, a później w „Palcu Bożym” tworzył jako prekursor kino moralnego niepokoju, wyprzedzając o kilka lat moment, w którym taki sposób postrzegania rzeczywistości PRL został zauważony i wyrażony w filmach polskich reżyserów.

Film został zrealizowany na podstawie opowiadania Marka Nowakowskiego „Trzyczwartek”, mówiącego o pokoleniu oszukanych przez system zetempowców. W filmie pojawia się dwóch głównych bohaterów. Jeden z nich jest mało zaradny i zbyt uczciwy, by godnie ułożyć sobie życie w istniejących w PRL warunkach, zaś drugi jest niepracującym „niebieskim ptakiem”, kanciarzem i oszustem, nie skarżącym się na brak pieniędzy. Spokojny i wyważony Władysław jest magazynierem. Stracił pracę ponieważ nie zgodził się na ukrycie nadużyć. Otrzymał złą opinię i nie może z tego powodu znaleźć nowej pracy. Jego kolega Kazik jest cwaniakiem wykorzystującym bez skrupułów społeczne przyzwolenie na „zaradność”, pozwalającą łagodzić trudności codziennego życia.

Antoni Krauze wykazuje się sztuką znakomitego prowadzenia aktorów. W „Mecie” mają znaczenie zarówno wypowiadane słowa, jak spojrzenia, gesty i milczenie. Na szczególne podkreślenie zasługuje rola Kazika grana przez Witolda Pyrkosza. Ujawniającym się na ekranie subtelnym odcieniom wewnętrznych doświadczeń postaci towarzyszy wręcz werystyczne przedstawianie w scenografii filmu rzeczywistości PRL-u i osadzenie jej w konkretnym czasie historycznym.

Rozwój akcji sprawia, że mimo pozornie optymistycznego zakończenia, żaden z bohaterów nie wychodzi zwycięsko z przedstawionych w fabule filmu wydarzeń.