Kino Jerzego Kawalerowicza

Przestrzeń zamknięta

Jedną z najbardziej wyrazistych cech kina autorskiego Jerzego Kawalerowicza – obecną w większości jego filmów – jest specyficzny rodzaj przestrzeni, w której umieszcza bohaterów swoich filmów. Jest to przestrzeń zamknięta, świadomie ograniczona przez reżysera, by mógł dzięki temu w sposób bardziej wnikliwy budować portrety psychologiczne postaci.

Akcja filmu Pociąg dzieje się w pociągu jadącym przez cała noc nad morze. Dwójkę głównych bohaterów filmu, obce sobie osoby, Kawalerowicz umieścił w przedziale wagonu sypialnego. W książce Więcej niż kino reżyser pisał: „Dużo w życiu podróżowałem, rozmawiałem z różnymi ludźmi i zastanowiło mnie, że właściwie każdy człowiek jadąc pociągiem podświadomie czeka na jakąś przygodę. Wierzy, że właśnie podczas podróży stanie się coś niezwykłego. Dlatego tak często ludzie w pociągu nawiązują łatwo znajomości, chętnie słuchają wynurzeń sąsiadów, obserwują swoich współtowarzyszy i właściwie cały czas czekają, że coś się stanie… Starałem się pokazać przeżycia i charaktery dwojga obcych sobie ludzi, bez analizy motywów ich postępowania. Pociąg czyli pudełkowata, zamknięta przestrzeń, konieczność przebywania razem, nadawał się szczególnie do rozegrania tych wieloznaczności, niespełnionych nadziei. Pociąg pozwolił mi zweryfikować wiele spraw warsztatowych. Świadomie ograniczyłem miejsce akcji, co spowodowało konieczność dużej wynalazczości inscenizacyjnej. Pozwalało to na osiągnięcie większej sugestywności, co ważne było dla stworzenia rosnącego napięcia”.

Miejscem akcji filmu Matka Joanna od Aniołów jest wyobcowana z otoczenia piaszczysta, nierówna przestrzeń – „pustynny, księżycowy krajobraz” – jak pisali krytycy. Twórcami przestrzeni w tym filmie byli wybitni polscy scenografowie Roman Mann i Tadeusz Wybult. W miejscu położonym najniżej w stosunku do całości terenu znajduje się karczma. Jej usytuowanie na pochyłości gruntu sprawia, że widz może odnieść wrażenie, jakby była zapadnięta w ziemię.

Na przeciwległym krańcu piaszczystego rozpadliska został usytuowany klasztor. Akcja Matki Joanny… dzieje się pomiędzy karczmą a klasztorem wyznaczającymi dół i górę w polu kadru filmowego i w wewnętrznej strukturze przestrzennej miejsca zdarzeń. Kamera przygląda się bohaterom filmu w ciasnej przestrzeni ciemnego wnętrza karczmy i w zamkniętych pomieszczeniach klasztoru. Obserwuje ich przemieszczanie się w obrębie zamkniętej przestrzeni miejsca akcji. Matka Joanna od Aniołów jest filmem, w którym reżyserowi udało się dotrzeć do zakamarków ludzkiej duszy. W swojej książce pisał: „Udało mi się w sposób najbardziej harmonijny, integralny, powiązać treść z formą. Jestem zaskoczony skutecznością użytych tam środków. Kompozycja w Matce Joannie… miała dla mnie nie tyle znaczenie plastyczne, co przede wszystkim dramaturgiczne. Kompozycja nie może nie mieć wartości dramaturgicznych, nawet kiedy jest bardzo prosta. Formalna strona tego filmu została mi narzucona przez temat. Oszczędność inscenizacji i prostota kompozycji dały w rezultacie surowość. Bogactwo plastyczne czerni, bieli i szarości, które zastosował wspaniały operator Jerzy Wójcik, dało efekt wzniosłości”.

Akcja filmu Spotkanie na Atlantyku dzieje się w czasie rejsu na pokładzie statku pasażerskiego Stefan Batory. W tym filmie chcieliśmy, pisał w książce Więcej niż kino Kawalerowicz, „oddać stan irracjonalnego strachu jaki powstaje w momencie, gdy człowiek odczuwa to, co nazywa się banalnie wyrzutami sumienia. Postanowiłem pokazać zamkniętą przestrzeń, w której ludzie skazani są na przebywanie razem, pozbawieni możliwości ucieczki od siebie. Znajdują się więc w sytuacji, która zmusza do nawiązywania kontaktów, a zatem i do powstania konfliktów. W Spotkaniu na Atlantyku założyłem bardzo bogatą inscenizację ruchową, konieczną ażeby uzyskać widowiskowość na statku, który jest przecież obiektem zamkniętym, a ponadto porusza się po tafli wody, na której ruch jest prawie niezauważalny. Wobec tego cały mój wysiłek poszedł w kierunku tworzenia inscenizacji za pomocą bardzo ruchliwej kamery, która pozwalała mi subiektywizować opowiadanie, które zostało skonstruowane jako dramat charakterów”.

Akcja filmu Austeria, zrealizowanego na podstawie powieści Juliana Stryjkowskiego, rozgrywa się na początku I wojny światowej. Miejscem akcji jest przydrożna karczma, w której gromadzą się osoby uciekające przed działaniami wojennymi.

Jerzy Kawalerowicz wspominał: „Stworzyliśmy z operatorem Zygmuntem Samosiukiem, scenografem Jerzym Skrzepińskim i kompozytorem Leopoldem Kozłowskim wizerunek świata niedalekiej przeszłości, który dociera do nas już tylko jako światło odbite. Nazwałem go Atlantydą i właśnie to skojarzenie z nieistniejącym kontynentem przez cały czas realizacji inspirowało dodatkowo moją wyobraźnię”. Austeria była najtrudniejszą rzeczą, jaką w moim życiu nakręciłem i na pewno najbardziej precyzyjną. Chciałem w tym filmie zasugerować chwilę przed zagładą. Główny bohater filmu, stary Tag, splata swój los i swoje myślenie, swoją wiarę i swoje wątpienie w Boga z Żydami, którzy wypełnili jego karczmę, jak Arkę Noego. Austeria tej nocy żyje sprawami tych ludzi, obnaża ich charaktery, nasyca zmysłami, wypełniając się modlitwą i śpiewem chasydów.